Dziwny sukces demokracji czyli trochę o Alasce...
Polaków nad Wisłą (a przynajmniej ich część) elektryzują od czasu do czasu informacje o karierze naszych rodaków zza oceanu. Istnieją rzecz jasna różne mity dotyczące tej materii. Rzecz jasna dzielą się one na pozytywne i negatywne. Negatywne związane są zazwyczaj z indolencją polityczna Polonii oraz ograniczeniami rodaków z chicagowskiego Jackowa i nowojorskiego GreenPoint’u. Pozytywne to oczywiście Kościuszko z Pułaskim, Zbigniew Brzeziński, Iza Miko i nieliczni politycy tacy jak senator Barbara Mikulski...
Reklama
- 01/02/2011 06:35 PM
Polaków nad Wisłą (a przynajmniej ich część) elektryzują od czasu do czasu informacje o karierze naszych rodaków zza oceanu. Istnieją rzecz jasna różne mity dotyczące tej materii. Rzecz jasna dzielą się one na pozytywne i negatywne. Negatywne związane są zazwyczaj z indolencją polityczna Polonii oraz ograniczeniami rodaków z chicagowskiego Jackowa i nowojorskiego GreenPoint’u. Pozytywne to oczywiście Kościuszko z Pułaskim, Zbigniew Brzeziński, Iza Miko i nieliczni politycy tacy jak senator Barbara Mikulski - pisze w swoim komentarzu dla naszego portalu Łukasz Jasina z Kultury Liberalnej.
Reklama
Reklama