- - Holocaust był największą tragedia narodu żydowskiego nieporównywalną z czymkolwiek w historii ludzkości. Niestety, pojęcie to jest trywializowane i nadużywane, przede wszystkim po to, aby umniejszyć jego znaczenie i oddziaływanie. Również, wychodząc dalej poza samo pojęcie tej zbrodni, trzeba dostrzec, iż banalizowana jest lekcja, jaką powinniśmy wynosić z Holocaustu. Doceniając w pełni wysiłek społeczności międzynarodowej uczyniony dla edukacji następnych pokoleń, w tym poprzez ustanowienie Międzynarodowego Dnia Pamięci Holocaustu, musimy pamiętać jaka wielu jeszcze tej lekcji nie uwewnętrzniło, nie uznało za warta odrobienie. Kiedy słyszy się otwarte wezwanie przywódcy jednego z państw członkowskich ONZ do zniszczenia narodu żydowskiego, widząc jednocześnie rozbudowę arsenału pozwalającego na realizację tego zamiaru, powinno to wzbudzać światowy alarm. Naziści hitlerowscy mogli robić to, co robili, bowiem inni nie byli wystarczająco zdecydowani i rezolutni. - Czy to słowo wywołuje jakieś Pańskie osobiste, rodzinne reminiscencje i refleksje? - Wywołuje w sposób oczywisty. Każdy Żyd, niezależnie od rodzinnych “porachunków” z Holocaustem pozostaje w relacji ogólnej do tej zbrodni. Jeżeli o mnie chodzi, większość rodziny ze strony mojej matki została zagładzona w ciągu paru dni podczas masowych mordów żydowskich na Ukrainie. Z drugiej strony, mój ojciec miał zaszczyt walczyć z machiną hitlerowskiej zbrodni, jako żołnierz Armii Czerwonej. - Jak zdefiniowałby Pan unikalność Holocaustu? - Holocaust był absolutnie unikalną zbrodnią i nie da się go porównać do innych tragedii czy ludobójstwa w historii. Nie był wydarzeniem odosobnionym, nie wyłonił nagle i z niczego. Był kulminacją stuleci antysemityzmu i traktowania narodu żydowskiego, jak ludzi niższej kategorii czy podludzi. Żaden inny naród, zawłaszcza w Europie, nie doświadczył tak dzikiej nienawiści. Być może właśnie to sprawiało, że przemysł Holocaustu mógł napotykać pewien rodzaj beztroski i gotowości. - Kogo spośród ocalonych z Holocaustu można uznać za najbardziej znanych depozytariuszy pamięci tej zbrodni? - Mamy dług wdzięczności wszystkim, którzy ocaleli z tego piekła na ziemi I mamy siłę opowiadać ich historie światu. Ludzkość powinna słyszeć, jak nisko może upaść człowiek, bu drugiemu uczynić coś podobnego. Powinna też słyszeć, jak wysoko może się wznieść człowiek, aby ocaleć. Dlatego wszystkie historie ocalałych powinny być wysłuchane. Jeżeli miałbym wymienić kilku z nich, to na pewno byliby to: Profesor Elie Wiesel, Rabin Israeal Meir Lau czy nieżyjący już Primo Levi. - Kogo spośród ratujących Żydów z tego piekła? - Nie chciałbym, jako Żyd, wyróżniać kogokolwiek. W „Talmudzie” jest powiedziane: „każdy, kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat”. Wszyscy i każdy z osobna ratujący człowieka z Holocaustu są w naszych oczach specjalni i wyjątkowi. Yad Vashem ustanowiło dla tych dzielnych ludzi szczególny rodzaj wyróżnienia, tytuł „Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata”. - Jakie refleksje wzbudza w Panu postać Jana Karskiego, lapidarnie określanego mianem człowieka, który próbował powstrzymać Holocaust?
Odrabiajmy lekcję Holocaustu. Odrabiajmy lekcję Karskiego...
Podczas obchodzonego 27 stycznia br. Międzynarodowego Dnia Pamięci Holocaustu, który ustanowiony został przez ONZ na wniosek amerykańskiego noblisty Elie Wisela, żydowskiego więźnia KL Auschwitz, człowieka, który upowszechnił termin „Holocaust”, wiele mówiono o postaci Jan Karskiego. Ten bohater II wojny, dzielny emisariusz Polski Podziemnej, wszedł do historii, jako człowiek, który próbował powstrzymać zbrodnię Holocaustu. Jego postać jest jednym z wiodących motywów wywiadu, jakiego udzielił nam dr Moshe Kantor, prezydent Europejskiego Kongresu Żydów. Rozmawia Waldemar Piasecki
- 02/03/2011 04:12 PM
Podczas obchodzonego 27 stycznia br. Międzynarodowego Dnia Pamięci Holocaustu, który ustanowiony został przez ONZ na wniosek amerykańskiego noblisty Elie Wisela, żydowskiego więźnia KL Auschwitz, człowieka, który upowszechnił termin „Holocaust”, wiele mówiono o postaci Jan Karskiego. Ten bohater II wojny, dzielny emisariusz Polski Podziemnej, a potem profesor jezuickiego Georgetown University w Waszyngtonie, wszedł do historii, jako człowiek, który próbował powstrzymać zbrodnię Holocaustu. Stał się bohaterem Polski, Stanów Zjednoczonych i Izraela, których obywatelstwa z dumą nosił. Jego postać jest jednym z wiodących motywów wywiadu, jakiego udzielił nam dr Moshe Kantor, prezydent Europejskiego Kongresu Żydów.
Rozmawia Waldemar Piasecki
- Jakie jest Pańskie dominujące uczucie, gdy pada słowo: Holocaust?
Reklama








