Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 10 grudnia 2025 20:10
Reklama KD Market

Detroit: Domy dla strażaków i policjantów za tysiąc dolarów

Burmistrz Detroit, Dave Bing, proponuje innowacyjne podejście do kwestii bezpieczeństwa miasta i walki z plagą pustych domów, przejetych przez banki. Chce on zachęcić policjantów i strażaków do przeprowadzki z przedmieść do miasta, oferując im domy za cenę zaledwie tysiąca dolarów.
Burmistrz Detroit, Dave Bing, proponuje innowacyjne podejście do kwestii bezpieczeństwa miasta i walki z plagą pustych domów, przejetych przez banki. Chce on zachęcić policjantów i strażaków do przeprowadzki z przedmieść do miasta, oferując im domy za cenę zaledwie tysiąca dolarów.
Projekt wciąż jeszcze jest w powijakach, a urzędnicy wciąż dopracowują jego szczegóły, niemniej jednak nie można zarzucić mu braku popularności. Burmistrz Bing ogłosił zamiary dotyczące przeznaczenia pustych domów zaledwie wczoraj, a już zgłosiło się 50 chętnych. Inicjatywa jest znana pod nazwą „Projekt 14”. Umożliwi ona policjantom zakup nawet 200 nieruchomości, które obecnie są własnością miasta. Dodatkowo kupcy będą mogli ubiegać się o dotację o wysokości nawet 150 tys. dolarów na remont, jeśli zdecydują się na dom w dzielnicy East English Village lub Boston-Edison. Projekt będzie finansowany przez inwestorów prywatnych oraz z funduszy federalnych, przeznaczonych na poprawę jakości życia w mieście. W Detroit istnieje wiele innych programów pomocy tego typu, skierowanych do różnych grup zawodowych. Programy te wpowstały w rezultacie znacznego spadku populacji miasta. Administracja Detroit liczy na to, że wielkie korporacje z siedzibami w mieście pójdą w jej ślady i będą zachęcać swoich pracowników do zamieszkania w pobliżu miejsc pracy, również finansowo. Tymbardziej, że w Detroit pustych domów zajetych przez banki nie brakuje. Odsetek tzw. foreclosure należy do najwyższych w kraju. Rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta, Karen Dumas, zdradziła, że na pomysł wpadli sami policjanci, którzy skarżyli się na odległość, jaką muszę codziennie pokonywać, aby dotrzeć do miejsca pracy. „Uważamy, że jest to świetna okazja, aby przyciągnąć policjantów do miasta. Zarówno tych, którzy wynajmują domy poza granicami miasta, jak i nowych rekrutów”, dodaje Dumas. Według danych CNN 50 proc. pracowników policji i 61 proc. strażaków mieszka poza miastem. W przeciwieństwie np. Do Chicago pracownicy miejscy w Detroit nie muszą mieszkać na terenie miasta. Burmistrz Bing ma również nadzieję, że realizacja projektu poprawi bezpieczeństwo Detroit. Jak sam twierdzi, „świadomość, że w okolicy mieszka policjant może doprowadzić do spadku przestępczości, oraz poprawy poczucia bezpieczeństwa. Może również przyczynić się do poprawy stosunków między władzą, a zwykłymi obywatelami”. PT
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama