
Trzech kierowców, którzy zostali ukarani mandatami za wysyłanie wiadomości tekstowych w czasie prowadzenia samochodu, złożyło pozew przeciwko władzom Chicago. Ich zdaniem miasto w sposób bezprawny czerpało zyski z karania SMS-ujących kierowców.
Pozew przeciwko władzom Chicago wpłynął do sądu 1 sierpnia. Pozywający miasto kierowcy zostali ukarani mandatami za wysyłanie wiadomości tekstowych podczas prowadzenia samochodu; każdy z nich zapłacił mandat w wysokości 100 dolarów. Reprezentujący ich adwokaci twierdzą, że w latach 2010-15 władze Chicago bezprawnie generowały zyski z mandatów, nie dzieląc się pieniędzmi z instytucjami stanowymi i powiatowymi.
Jeśli sąd przyzna rację ukaranym mandatami kierowcom, będziemy świadkami precedensu, który może otworzyć drogę do grupowych odszkodowań. Zakaz używania urządzeń mobilnych podczas prowadzenia pojazdów obowiązuje w Chicago od 2009 roku. Z danych chicagowskiego departamentu policji wynika, że w 2014 roku mandatami za używanie telefonów podczas jazdy ukarano ponad 45,5 tys. kierowców.
(gd)