Płatny urlop plus wakacyjna premia 7,5 tys. dol
Pracownicy firmy FullContact nie powinni narzekać na swojego szefa. Pracodawca nie tylko oferuje im płatny urlop, ale na wakacyjne podróże dorzuca premię w wysokości 7,5 tys. dolarów. Hojność Barta Loranga obwarowana jest jednak kilkoma warunkami.
Reklama
- 07/18/2012 10:00 PM
Pracownicy firmy FullContact nie powinni narzekać na swojego szefa. Pracodawca nie tylko oferuje im płatny urlop, ale na wakacyjne podróże dorzuca premię w wysokości 7,5 tys. dolarów. Hojność Barta Loranga obwarowana jest jednak kilkoma warunkami.
Założyciel i CEO firmy FullContact Bart Lorang nazywa swój pomysł „płatnymi, płatnymi wakacjami”. Pracownicy jego firmy zajmującej się sprzedażą oprogramowania, oprócz standardowego płatnego urlopu otrzymują od swego szefa wakacyjną premię w wysokości 7,5 tys. dolarów.
Aby otrzymać bonus spełnić należy jednak trzy warunki:
1. Pracownik na urlopie zupełnie zrezygnować musi z technologicznych gadżetów takich jak komputer czy telefon. Nie ma mowy o wysyłaniu sms-ów, emaili lub umieszczania zdjęć w sieci.
2. Podczas urlopu pracownicy mają kategoryczny zakaz wykonywania jakichkolwiek obowiązków związanych z pracą zawodową.
3. Trzeba wybrać sie w podróż; premii nie można otrzymać spędzając urlop w domu.
Skąd pomysł na tak hojny bonus i wakacje od technologii? Bart Lorand twierdzi, że benefity płynące z całkowitego oderwania się od pracy i towarzyszących nam na każdym kroku gadżetów, są warte pieniędzy jakie oferuje swym pracownikom. „Kiedy wracasz z takich wakacji jesteś mega-wypoczęty, czujesz całkowitą regenerację ciała i umysłu” – przekonuje Lorang. Wypoczęci pracownicy są bardziej kreatywni i produktywni.
Szef FullContact przyznaje, że on sam miał w zwyczaju pracować podczas urlopu. „Kiedy przeglądałem zdjęcia z wyprawy do Egiptu zobaczyłem siebie siedzącego na grzbiecie wielbłąda, gapiącego się w telefon. Zamiast podziwiać piramidy ja pracowałem. Wydało mi się to zupełnie niedorzeczne.” – mówi Lorang.
Z wakacyjnej premii skorzystało już kilku pracowników FullContact. Komputerowi inżynierowie i programiści przyznają, że początkowo odizolowanie się od smartfornów i komputera było trudne. „Trudno zwalczyć poranne przyzwyczajenie sprawdzania e-maila. Ale po kilku dniach poczułem się jak nowo narodzony. To fantastyczne uczucie” – mówi jeden z programistów, który skorzystał z premii.
Bart Lorang przyznaje, ze ma nadzieję jego wakacyjny program bonusów sprawi także, że praca w FullContact będzie atrakcyjna dla najbardziej utalentowanych ludzi w branży. Drzwi firmy są dla nich otwarte, a dział kadr czeka na ich aplikacje.
Więcje na temat projektu "Off-Grid" i programu wkacayjnych bonusów przeczytasz TUTAJ
mp
http://www.fullcontact.com/2012/07/10/paid-paid-vacation/
Reklama
Reklama