Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 19 grudnia 2025 20:06
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska – niespodziewany remis Legii, Raków ponownie liderem

Piłkarze Legii Warszawa - w meczu aktualnego z poprzednim mistrzem Polski - zremisowali u siebie z Piastem Gliwice 2:2 w 11. kolejce ekstraklasy i spadli na drugie miejsce w tabeli. Liderem został Raków Częstochowa, który wygrał z Wartą Poznań 1:0. Gliwiczanie przed meczem z Legią zajmowali ostatnie miejsce w tabeli, ale biorąc pod uwagę ich kadrę, a także fakt, że to czołowy polski zespół ostatnich lat (mistrz 2019 i trzeci w poprzednim sezonie), spotkanie zapowiadało się ciekawie. I rzeczywiście, emocji nie brakowało. Wprawdzie piłkarze trenera Czesława Michniewicza dwukrotnie obejmowali prowadzenie, po golach Bartosza Kapustki i Czecha Tomasa Pekharta z rzutu karnego, ale gliwiczanie za każdym razem potrafili odpowiedzieć. W 29. minucie gola na 1:1 strzelił Piotr Malarczyk, a w 79. na 2:2 - Jakub Świerczok. Legioniści nie wygrali piątego z rzędu (trzy porażki, dwa remisy) spotkania z zespołem z Gliwic. Ta seria zaczęła się 4 maja 2019 roku, gdy Piast zwyciężył w Warszawie 1:0 i wkrótce potem sięgnął po tytuł. Niedzielny wynik oznacza, że gliwiczanie awansowali na 14. miejsce - 9 pkt, natomiast Legia spadła na drugie - ma 23 punkty. Liderem znów jest Raków - 24. Częstochowianie w Bełchatowie, gdzie występują jako gospodarze, dość szczęśliwie pokonali beniaminka Wartę Poznań 1:0. Jedynego gola strzelił w 90. minucie z rzutu karnego zdobył łotewski napastnik Vladislavs Gutkovskis. Gospodarze musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Czecha Tomasa Petraska i zawieszonego przez Komisję Ligi trenera Marka Papszuna. "Byliśmy świadomi, że jesteśmy w pewnych momentach słabsi, bo Raków lepiej operował piłką i przeważał, ale nie stwarzał sobie klarownych sytuacji, które mogły grozić stratą bramki. Tak naprawdę ułatwiliśmy Rakowowi odniesienie zwycięstwa, niż wynikało to z jego siły czy gry. Zdecydował rzut karny w ostatniej minucie" - przyznał trener Warty Piotr Tworek. Kolejka nr 11 zakończy się w poniedziałek, gdy Lechia zmierzy się w Gdańsku z Lechem Poznań. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama