22-letni Shelton był rozstawiony z numerem 21., a w Wielkim Szlemie do półfinału dotarł drugi raz. Poprzednio na tym etapie zakończył zmagania w US Open 2023.
Z rok starszym Sinnerem mierzył się szósty raz. Pokonać go zdołał tylko w pierwszym spotkaniu w 2023 roku w Szanghaju.
W piątek wyrównaną walkę z Włochem toczył tylko pierwszej partii, w której nawet miał dwie piłki setowe. Ostatecznie o jej losach zdecydował tie-break, a Sinner błyskawicznie zbudował w nim prowadzenie 5-0.
W dwóch kolejnych setach przewaga Włocha była już bardzo wyraźna, choć w trzecim secie, z powodu skurczów, musiał skorzystać z pomocy fizjoterapeuty. Nawet raz nie dał się przełamać i po dwóch godzinach i 36 minutach mógł się cieszyć z awansu.
"Pierwszy set był bardzo ciężki i kluczowy. Obaj od początku byliśmy nieco spięci, a wygranie go dodało mi pewności siebie. Jestem zadowolony z tego, jak się dziś zaprezentowałem" - powiedział Sinner.
Ubiegłoroczny triumf w AO był jego pierwszym wielkoszlemowym w karierze. We wrześniu wygrał jeszcze US Open.
Wcelider listy ATP Zverev wygrał pierwszego seta z Djokovicem 7:6 (7-5), a następnie Serb skreczował z powodu kontuzji uda.
24-krotny wielkoszlemowy triumfator w singlu (w tym 10 razy Australian Open) i były lider światowego rankingu, który pierwszą pozycję zajmował przez rekordowe 428 tygodni, walczył w Australian Open o pierwszy triumf w imprezie ATP od zwycięstwa w ATP Finals w 2023 roku. W ubiegłym roku jego jedynym sukcesem, choć bardzo wyczekiwanym i prestiżowym, było złoto olimpijskie w Paryżu.
Djokovic już w wygranym ćwierćfinale z Hiszpanem Carlosem Alcarazem musiał skorzystać z przerwy medycznej. W czwartek zrezygnował z treningu, a na mecz ze Zverevem przybył z zabandażowanym lewym udem. Z czasem widać było, że uraz mu dokucza.
"Nawet gdybym wygrał pierwszego seta, to wiedziałem, że przede mną wciąż byłaby wielka bitwa, aby fizycznie wytrzymać wymiany z nim przez ,Bóg wie, jak długo, dwie, trzy, cztery godziny. Niestety nie było mnie dziś na to stać" - powiedział Djokovic.
Zverev przyznał, że decyzja o kreczu zaskoczyła go, ale w tie-breaku zwrócił uwagę, że rywal ma problem z poruszaniem się. Niemiec wziął też w obronę Serba, którego żegnało buczenie, gdy schodził z kortu.
"Wiem, że wszyscy zapłacili za bilet i chcieli obejrzeć wspaniały pięciosetowy mecz, ale Novak Djokovic przez ostatnie 20 lat poświęcił dla tego sportu wszystko. Wygrywał ten turniej, zmagając się z kontuzjami, więc proszę, okażcie trochę szacunku" - podkreślił.
27-letni Zverev pierwszy raz w karierze zagra w finale AO. Wcześniej w półfinale odpadał w 2020 i 2024 roku. Na koncie ma przegrane finały innych wielkoszlemowych imprez - US Open 2020 i French Open 2024.27-letni Niemiec pierwszy raz w karierze zagra w finale AO. Wcześniej w półfinale odpadał w 2020 i 2024 roku. Na koncie ma przegrane finały innych wielkoszlemowych imprez - US Open 2020 i French Open 2024.
Z sześciu dotychczasowych meczów Sinnera ze Zverevem cztery wygrał Niemiec, ale w ostatnim, w półfinale turnieju w Cincinnati w 2024 roku, górą był Włoch.
"W finale wszystko może się zdarzyć. Zverev jest niesamowitym zawodnikiem, walczy o pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Na pewno będzie w meczu sporo napięcia" - powiedział Sinner.
Poprzednio dwóch najwyżej rozstawionych tenisistów rywalizowało w finale AO w 2019. Wówczas grający z "jedynką" Djokovic pokonał Hiszpana Rafaela Nadala.
Bez względu na wynik finału Sinner z olbrzymią przewagą pozostanie liderem światowego rankingu.









