"Duma Katalonii" świetnie spisuje się w pucharowych rozgrywkach - Lidze Mistrzów i Pucharze Króla (na dodatek zdobyła w styczniu Superpuchar Hiszpanii), ale zawodzi w hiszpańskiej ekstraklasie. Z ośmiu ostatnich meczów ligowych wygrała tylko jeden - rozegrany awansem 3 grudnia z Mallorcą 5:1, gdy Robert Lewandowski był rezerwowym.
W tabeli Primera Division Barcelona zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 39 punktów i traci już siedem do Realu Madryt, a pięć do stołecznego Atletico.
W 21. kolejce drużyna Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego stanie przed dużą szansą odniesienia pierwszego w 2025 roku zwycięstwa w Primera Division. W niedzielę o godz. 21.00 podejmie broniącą się przed spadkiem Valencię - uznaną firmę, która jednak po odejściu wielu czołowych piłkarzy w ostatnich latach znacznie obniżyła loty. Popularne "Nietoperze" zajmują dopiero 19. miejsce, czyli przedostatnie, z dorobkiem 16 pkt.
To będzie jeden z dwóch meczów Barcelony z Valencią w najbliższym czasie. Oba zespoły trafiły bowiem na siebie w 1/4 finału Pucharu Hiszpanii (Króla) - spotkanie odbędzie się 6 lutego na Estadio Mestalla w Walencji.
Barcelona ma za sobą szalony mecz Ligi Mistrzów w Lizbonie. "Duma Katalonii" wygrała we wtorek z Benficą 5:4, choć do 78. minuty przegrywała 2:4. Lewandowski strzelił dwa gole, oba z rzutów karnych, a w bramce gości wystąpił Szczęsny, który zawinił w pierwszej połowie przy dwóch golach.
Oba madryckie kluby zagrają w sobotę. "Królewscy" o godz. 21.00 na wyjeździe z ostatnim w tabeli Realem Valladolid, a wicelider Atletico o 16.15 podejmie piąty Villarreal.
W Anglii teoretycznie łatwe zadanie czeka w 23. kolejce lidera Liverpool. Podopieczni Arne Slota podejmą w sobotę znajdujący się w strefie spadkowej Ipswich Town, który w miniony weekend uległ Manchesterowi City aż 0:6.
"The Reds" prowadzą z dorobkiem 50 pkt i jednym meczem zaległym.
Pozostałe drużyny z czołówki Premier League również zagrają w sobotę. Wicelider Arsenal Jakuba Kiwiora (44) z Wolverhampton, a trzeci Nottingham Forest - również na wyjeździe - z AFC Bournemouth. Wszystkie te mecze o godz. 16.00
Natomiast o 18.30 w sobotę rozpocznie się szlagier 23. kolejki. Broniący tytułu, piąty obecnie Manchester City (38 pkt) podejmie czwartą Chelsea Londyn (40).
Podopieczni Josepa Guardioli doznali w środę dotkliwej porażki w Lidze Mistrzów - na wyjeździe z Paris Saint-Germain 2:4, choć prowadzili już 2:0. Trudno uwierzyć, ale na jedną kolejkę przed końcem fazy ligowej tych elitarnych rozgrywek zajmują dopiero... 25. miejsce, które nie daje nawet prawa gry w barażu o 1/8 finału.
Bardzo kiepsko w angielskiej ekstraklasie wiedzie się Tottenhamowi Hotspur. Londyński zespół, który zajmuje 15. miejsce w tabeli, wygrał tylko jeden z dziesięciu ostatnich meczów Premier League, a w piątek ogłoszono, że z powodu kontuzji kolana czołowy piłkarz tego zespołu Dominic Solanke będzie pauzować około sześciu tygodni.
Tottenham podejmie w niedzielę przedostatni Leicester City, którego bramkarzem jest Jakub Stolarczyk.
We Włoszech też nie zabraknie emocji. Prowadzący w tabeli piłkarze Napoli (50 pkt), podbudowani sześcioma zwycięstwami z rzędu w Serie A, zmierzą się w sobotnim szlagierze 22. kolejki o godz. 18.00 z piątym Juventusem Turyn (Arkadiusz Milik wciąż nie gra z powodu kontuzji). "Stara Dama" nie doznała jeszcze porażki w tym sezonie ligowym - ma osiem zwycięstw i aż 13 remisów.
Wicelider i mistrz kraju Inter Mediolan Piotra Zielińskiego (47 pkt, mecz zaległy) zagra w niedzielę na wyjeździe z 17. w tabeli Lecce, w którym ciężką kontuzję kolana leczy Filip Marchwiński.
W Niemczech walka o mistrzostwo, co było do przewidzenia, toczy sie między Bayernem Monachium i broniącym tytułu Bayerem Leverkusen. Oba zespoły swoje mecze 19. kolejki rozegrają w sobotę w roli gości.
Lider z Bawarii (45 pkt) zmierzy się z Freiburgiem, zaś "Aptekarze" (41) - w ciekawie zapowiadającym się spotkaniu - z piątym RB Lipsk.