W raporcie znajdują się cytaty z prac naukowych, które nie istnieją, odwołania do niewłaściwych autorów, a wiele treści zawiera nieomylne znaki, że zostały sporządzone przy wykorzystaniu chata firmy OpenAI - podaje waszyngtoński dziennik.
Dokument “The MAHA Report: Making Our Children Healthy Again,” (Raport MAHA: Uczynić nasze dzieci znowu zdrowymi) nawiązuje tytułem do hasła Kennedy'ego Making America Healthy Again - uczynić Amerykę znowu zdrową - co z kolei jest nawiązaniem do głównego sloganu prezydenta Donalda Trumpa: Make America Great Again - uczynić Amerykę znowu wielką.
Raport przygotowała komisja resortu zdrowia pod kierownictwem samego Kennedy'ego, który - jak przypomina "WP" - zasłynął już z powoływania się na przekłamane dane, czy ustalenia naukowe.
Dokument cytuje na przykład badanie pt. "Nadmierne stosowanie doustnych kortykosteroidów u dzieci chorych na astmę", ale badanie takie nie istnieje. Blisko połowa pozycji w bibliografii raportu zawiera linki do artykułów lub badań, ale z wstępnej analizy "WP" wynika, że co najmniej 21 z tych linków jest "martwych".
Pytana o nieistniejące prace naukowe, na które powołują się autorzy raportu, rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała, że doszło do "pewnych problemów z formatowaniem" dokumentu, ale "nie podważa to jego substancji", a ponadto "jest to jeden z najbardziej przełomowych raportów na temat zdrowia jaki został udostępniony przez rząd federalny".
Leavitt dodała też, że dokument sporządzono w oparciu o "dobrą naukę, która wcześniej nie była uznawana przez rząd federalny".
Z pierwotnej wersji raportu, zamieszczonej na stronach Białego Domu, w czwartek po południu usunięto cytaty i linki świadczące o wykorzystaniu Chata GPT, a w nocy z czwartku na piątek wprowadzano korekty do pozostałych treści.
Prezes organizacji non-profit Centrum Nauki w Interesie Publicznym, Peter Lurie, poinformował, że raport zawiera zestawy danych przygotowane przez jego Centrum, ale zostały one przypisane resortom zdrowia i rolnictwa.
"WP" przypomina też, że napisał wcześniej, iż "dokument przekracza granice nauki, wyciągając pewne wnioski", a wiele jego fragmentów zawiera "mylące przedstawienia ustaleń pochodzących z artykułów naukowych". (PAP)