Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:40
Reklama KD Market

List do redakcji

W dniu 1 maja 2008 byłam pobita przez Policję z użyciem tajzera na parkowisku bankowym.


 


Byłam hospitalizowana i aresztowana ponieważ odkryłam, że jesteśmy czekowani, dane personalne nie odpowiadają prawdzie.


 


Sprawdziłam wszystko co dotyczy nazwiska tj. szpitale, lekarze, szkoły, kościół, kredyt, raport, wypadki samochodowe (moje i córek), prace, na których pracowałam (ja i córka), listy od rodziny i znajomych, kupno samochodów, ubezpieczenie, morgicze na 3 domy, gaz, elektryka, nr. domu, konto bankowe, skrytka bankowa, karty kredytowe, wyjazdy do Polski (mój i córki). W domu giną rzeczy osobiste, dokumenty, żywność się psuje, Policja Av. 5 miała zgłoszenia listowne i były raporty policyjne, sprawę zaczęła prowadzić pani dedektyw, której nie ma i sprawa ta nadal jest nie załatwiona.


 


Od roku usilnie chciałam zrobić wizytę, telefonicznie i osobiście do p. F. Spuli i do konsulatu celem pomocy dla mej rodziny i wyjaśnieniu wielu spraw, ale bez żadnej odpowiedzi i jakiejkolwiek pomocy.


 


Katarzyna Glanc


2907 N. Long


Chicago Il 60641


tel 773-732-7014






Anonimowych listów nie umieszczamy. redakcja zastrzega sobie prawo do skracania listów. Listy przeznaczone do umieszczenia należy pisać na maszynie z podwójnym odstępem i na jednej stronie kartki. Umieszczone poniżej opinie nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama