Chicago (Inf. wł.) – Głosowanie w Radzie Miejskiej Chicago w sprawie burmistrzowskiego planu, dotyczącego użycia funduszy z prywatnych źródeł na odbudowę infrastruktury miasta, zostało odroczone. Wczoraj (18 kwietnia) burmistrz Rahm Emanuel zgodził się z tezą, że ojcowie miasta potrzebują więcej czasu na przeanalizowanie propozycji. Głosowanie ma się odbyć w przyszłym tygodniu.
Wcześniej lokalne media apelowały do radnych, by w pośpiechu nie głosowali nad planem. Przypomniały, że za poprzedniego burmistrza właśnie w pośpiechu została zatwierdzona umowa o dzierżawie automatów i miejsc parkingowych w Chicago, która okazała się katastrofalna dla władz miasta i podatników.
Długoletni projekt burmistrza Rahma Emanuela, dotyczący infrastruktury, opiewa na ponad 7 miliardów dolarów.
Niektórzy radni wyrażają obawy, że wynikiem prywatnego finansowania przedsięwzięcia może być prywatyzacja ważnych zasobów miasta.
W ubiegłym miesiącu burmistrz Rahm Emanuel i przebywający z wizytą w Chicago były prezydent Bill Clinton stwierdzili, że "chicagowski infrastrukturalny fundusz powierniczy" będzie pierwszym tego rodzaju funduszem w kraju. Prywatni inwestorzy deponowaliby w banku miliardy dolarów, którymi mogłyby operować władze miasta i agencje siostrzane – szkolnictwo (CPS), komunikacja (CTA), osiedla społeczne (CHA) oraz zarządy parków i bibliotek publicznych.
Radna Leslie Hairston (5. okręg miejski) napisała w liście otwartym, że plan burmistrza potrzebuje starannej weryfikacji, która nie była możliwa w czasie kilku dni, które radni mieli do dyspozycji.
Do zatwierdzenia planu potrzebna jest zwykła większość głosów, a więc 26 w 50-osobowej Radzie Miejskiej.
Hairston była wśród siedmiu radnych, którzy głosowali przeciw planowi w Komitecie Finansów. Za planem opowiedziało się jedenastu członków tego komitetu.
Radna domaga się w swoim liście otwartym ujawnienia potencjalnych partnerów biznesowych miasta. "Podobnie jak w przypadku umowy dotyczącej parkomierzy, przeciwko której głosowałam, uważam, że (niniejszy plan) ma za mało przejrzystości, odpowiedzialności, nadzoru i uzasadnienia" – stwierdziła Hairston.
Emanuel szacuje, że renowacja infrastruktury na szeroką skalę przyniesie 30,000 miejsc pracy w okresie najbliższych trzech lat.
Burmistrz zapewnia, że nie podniesie w Chicago podatków od nieruchomości i sprzedaży oraz że nie wydzierżawi żadnych zasobów miasta, jak to miało miejsce z trasą Skyway i parkomierzami za poprzedniej administracji.
(ao)