Jedyne bezalkoholowe hrabstwo w Alabamie
Okazuje się, że w Stanach Zjednoczonych istnieje miejsce, gdzie prohibicja z lat 20-tych XX wieku to wciąż bardzo żywe wspomnienie. W stanie Alabama znajduje się bowiem jedne z ostatnich hrabstw w USA, gdzie obowiązuje całkowity...
- 12/09/2012 10:00 PM
Okazuje się, że w Stanach Zjednoczonych istnieje miejsce, gdzie prohibicja z lat 20-tych XX wieku to wciąż bardzo żywe wspomnienie. W stanie Alabama znajduje się bowiem jedne z ostatnich hrabstw w USA, gdzie obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży alkoholu.
W hrabstwie Clay mieszka niemal 14 tys. obywateli. Na jego terenie wybudowano ok. 100 kościołów. Nie ma jednak ani jednego miejsca, gdzie można legalnie kupić alkohol. Jedyną opcją jest kupienie go u przemytników.
Hrabstwo Clay znajduje się na wzgórzach ok. 80km na wschód od Birmingham. Duchowny Bruce Willis, zatwardziały przeciwnik alkoholu z Alabamy przekonuje, że w hrabstwie Clay panują inne wartości.
Mieszkańcy hrabstwa przyznają, że wiele z nich spożywa alkohol i regularnie przywozi go spoza granic hrabstwa. Zwolennicy legalizacji alkoholu twierdzą jednak, że szansa na zmianę przepisów jest nikła.
Ostatnia próba zmiany przepisów alkoholowych w hrabstwie Clay miała miejsce 4 lata temu. Petycję podpisała jednak garstka osób. Do przeprowadzenia referendum należy zebrać podpisy 25 proc. mieszkańców.
W USA brakuje statystyk na temat dokładnej liczby hrabstw, w których obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży alkoholu. Organizacją, która monitoruje tego typu miejsca to National Alcohol Beverage Control Association. Wiele z tzw. suchych hrabstw znajduje się w Kentucky, gdzie w 39 z 120 hrabstw obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży napojów alkoholowych.
Zakaz sprzedaży alkoholu być może ratuje zdrowie mieszkańców hrabstwa, jednak szkodzi jego gospodarce. W Clay nie ma żadnego rodzaju sieci restauracji. Hrabstwo każdego roku otrzymuje ok. 315 tys. dol. rekompensaty finansowej za to, że nie posiada dochodów ze sprzedaży alkoholu.
AS
Reklama








