Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 17 czerwca 2025 21:32

Dobrzyński: agenci CBA weszli do obiektów Fundacji Lux Veritatis

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował w czwartek, że agenci CBA weszli do obiektów Fundacji Lux Veritatis w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu. Zabezpieczają dokumenty do śledztwa dotyczącego przekroczenia uprawnień przez byłego ministra kultury.
Reklama
Dobrzyński: agenci CBA weszli do obiektów Fundacji Lux Veritatis

Autor: CBA

"Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie agenci CBA wykonują dzisiaj czynności procesowe w obiektach Fundacji Lux Veritatis w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu. Zabezpieczane są dokumenty do śledztwa dotyczącego przekroczenia uprawnień przez byłego ministra kultury" - napisał na platformie X Dobrzyński.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Dopytany na briefingu podkreślił, że nikt nie został zatrzymany. "To jest zabezpieczenie dokumentów na potrzeby prowadzonego przez prokuraturę śledztwa" - dodał.

Na początku listopada kontrolerzy NIK na wniosek prokuratora regionalnego w Rzeszowie rozpoczęli kontrolę w siedzibie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi o przekroczenie uprawnień przez b. szefa MKiDN przy zawarciu w 2018 r. umowy z fundacją Lux Veritatis na utworzenie Muzeum "Pamięć i Tożsamość" i przyznaniem jej w okresie od 2018 do 2023 r. dofinansowania w kwocie 218 944 464 złotych z dotacji celowej na wydatki majątkowe.

Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie prok. Dorota Sokołowska-Mach zaznaczyła, że podstawę wszczęcia śledztwa stanowiły dwa zawiadomienia złożone w niniejszej sprawie przez dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Warszawie (po przeprowadzonym w MKiDN audycie w zakresie prawidłowości i zgodności z prawem gospodarowania środkami publicznymi) oraz ministra kultury.

"Zakresem śledztwa objęte są wątki związane z zawarciem umowy na budowę, utworzenie oraz prowadzenie w/w instytucji kultury, a także dotyczące sfinansowania tej inwestycji ze środków Skarbu Państwa" - dodała prokurator.

Śledczy weryfikują okoliczności związane z prawem do dysponowania nieruchomościami przeznaczonymi przez Fundację Lux Veritatis pod budowę Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II jak również zapisy zawartej umowy wskazujące na brak obowiązku zwrotu przez założyciela muzeum przekazanych środków budżetowych w przypadku rozwiązania umowy przez którąkolwiek ze stron.

"Z uwagi na dobro śledztwa i wykonywane czynności dowodowe, kolejne informacje na ten temat zostaną udzielone we właściwym czasie" - podkreśliła prok. Sokołowska-Mach.

Były szef MKiDN Piotr Gliński (PiS) powiedział PAP, że nie wie, co może mieć na myśli Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, mówiąc o przekroczeniu przez niego uprawnień w związku ze stworzeniem Muzeum Pamięć i Tożsamość w 2018 r. "Wszystkie dokumenty dotyczące tych kwestii były udostępnianie w ramach dostępu do informacji publicznej. Wielokrotnie prasa na ten temat pisała i było to wielokrotnie prześwietlane i kontrolowane, także przez NIK" – powiedział.

Gliński ocenił, że te działania są związane z wpisem premiera Donalda Tuska na platformie X. Szef rządu napisał w środę późnym wieczorem, że "rozliczanie PiS postępuje wolniej, bo nie wszyscy w Koalicji zrozumieli, że bez rozliczenia nie będzie naprawy Rzeczpospolitej". "I jeśli się wreszcie nie ogarną, sami zostaną przez ludzi rozliczeni" - zaznaczył.

"Rozliczenia panu Tuskowi źle idą. Aby coś rozliczać, trzeba mieć do tego podstawy. Myślę, że wielu urzędników państwowych nie chce uczestniczyć w tych przestępczych działaniach pana premiera Tuska, które polegają m.in. na tym, że cały aparat państwa ma się zajmować rozliczeniami, do których nie ma podstaw" – powiedział Gliński. "To, że dzisiaj – dzień po wpisie Tuska - dowiedzieliśmy się, że agenci CBA weszli do obiektów Fundacji Lux Veritatis w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu, jest tego dobrym przykładem" – dodał.

Podkreślił, że "normalną praktyką tworzenia instytucji kultury, w tym muzeów, jest tzw. współprowadzenie z różnymi podmiotami". "Zarówno za naszych czasów, jak i naszych poprzedników podpisywano umowy o współprowadzeniu z różnymi podmiotami – stowarzyszeniami, fundacjami, archidiecezjami, a najczęściej z samorządami lokalnymi" – wyjaśnił.

Jako przykłady podał Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku oraz Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Przypomniał także, że za czasów rządów PO-PSL resort kultury podpisał umowy o współprowadzeniu Muzeum POLIN (z prywatnym stowarzyszeniem), czy Europejskiego Centrum Solidarności (m.in. z prywatną fundacją). "Wszystkie umowy o współprowadzeniu były podpisywane dla dobra polskiej kultury" – w ramach kompetencji, a nawet obowiązku ministra prowadzenia polityki kulturalnej i historycznej państwa polskiego - podkreślił.

Wyjaśnił, że "współprowadzenie często podpisuje się po to, aby realizować większe inwestycje – podmioty słabsze, takie jak np. stowarzyszenia i fundacje, nie mają aż tak dużych środków". Wskazał, że w przypadku Muzeum Pamięć i Tożsamość było podobnie – analogicznie, jak w Sulejówku, Polin, czy ECS.

Gliński przypomniał, że Fundacja Lux Veritatis wniosła do tej inicjatywy działkę oraz "bezcenne i przebadane przez niezależnego eksperta archiwum dotyczące notacji odnoszących się do relacji polsko-żydowskich w czasie II wojny światowej". "To był unikalny zbiór tego typu materiałów, który stanowił +wiano+, które fundacja wniosła do tego muzeum" - wyjaśnił. Zaznaczył, że to był pierwszy powód, dla którego resort kultury postanowił współprowadzić tę instytucję muzealną.

"Drugim powodem był zamiar zbudowania muzeum historycznego, które opowiadałoby o losach Polski z punktu widzenia aksjologii Św. Jana Pawła II. "Papież we wszystkich badaniach jest uważany za największego współczesnego Polaka. To był motyw, dla którego zdecydowaliśmy się wspólnie z Fundacją Lux Veritatis budować to muzeum. Podkreślam raz jeszcze, że muzeum jest instytucją państwową, a nie prywatną. A więc wszelkie środki publiczne inwestowane były w podmiot publiczny, a nie prywatny" – podkreślił.

Do sprawy na platformie X odniósł się także b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Tak wygląda opiłowywanie katolików w "demokracji walczącej" Donalda Tuska. Nielegalnie przejęta prokuratura, na polityczne zamówienie, wysyła służby specjalne do księży. Ma być głośno, ma być strasznie" - napisał. Dodał, że pokonać wiary nie udało się ani faszystom, ani komunistom. "Nie uda się też gangowi Tuska" - napisał.

PAP ws. wejścia CBA do obiektów Fundacji Lux Veritatis próbowała się skontaktować z dyrektor finansową i członkiem zarządu fundacji Lidią Kochanowicz, jednak do chwili nadania depeszy się to nie udało.

W czerwcu 2018 r. ówczesny minister kultury Piotr Gliński zawarł z Fundacją Lux Veritatis umowę o utworzeniu wspólnej instytucji kultury Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II. Umowa została zawarta na czas określony, do 31 grudnia 2023 r.; muzeum otwarto 19 października 2023 r.

"Fundatorem, prezesem zarządu i jednym z beneficjentów rzeczywistych fundacji jest Tadeusz Rydzyk (ojciec, założyciel Radia Maryja - PAP)" - wskazała szefowa MKiDN Hanna Wróblewska podczas prac sejmowej komisji kultury w październiku.

Dodała, że na podstawie umowy strony zobowiązały się do zapewnienia środków finansowych i materialnych w celu utworzenia muzeum. "Zgodnie z umową Tadeusz Rydzyk zobowiązał się do nieodpłatnego przekazania muzeum w formie użytkowania do 31 grudnia 2022 r. nieruchomości składającej się z działek, na których miało zostać posadowione muzeum" - poinformowała.

Ministra zaznaczyła, że działki składające się na nieruchomość były własnością "redemptorystów z siedzibą w Warszawie i dopiero dwa miesiące po podpisaniu tej umowy, umowami darowizny z 24 sierpnia 2018 r. (...), Fundacja nabyła od redemptorystów prawa do ich użytkowania". Jak dodała, fundacja zobowiązała się też m.in. do nieodpłatnego przekazania muzeum koncepcji architektonicznej, projektu budowlanego budowy zespołu zabudowy muzealno-audytoryjnej i naukowo-twórczej, które zostały wycenione na prawie 2,5 mln zł.

Wskazała, że T. Rydzyk zobowiązał się też przekazać muzeum na własność zbiory, które obejmowały m.in. nagrane dokumenty audiowizualne i zbiór materiałów archiwalnych związanych z losem Polaków zamordowanych za pomoc Żydom w trakcie II wojny, których wartość wyceniono łącznie na 88 mln zł.

"Zgodnie z umową minister zobowiązał się przekazać środki na wybudowanie muzeum, a wysokość dotacji przypadającej na dany rok miała być równa wartości kosztów inwestycji. Umowa stanowiła, że w przypadku zgodnego wyrażenia woli przez ministra i Tadeusza Rydzyka do 31 maja 2023 r. w przedmiocie dalszego funkcjonowania muzeum (...) fundacja Lux Veritatis będzie miała prawo do samodzielnego prowadzenia muzeum" - podkreśliła, dodając, że w takiej sytuacji fundacja nie będzie zobowiązana do zwrotu żadnych poniesionych przez ministra środków pod warunkiem dalszego prowadzenia działalności muzealnej przez okres co najmniej 10 lat.

W styczniu br. ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że odmówił zabezpieczenia dodatkowych środków na 2024 r. w wysokości ponad 13 mln zł na budowę siedziby i wystawę stałą muzeum. Wyjaśniono, że odmowa wiąże się z "ograniczonymi środkami inwestycyjnymi w ustawie budżetowej na rok 2024".(PAP)

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama