Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market
Watykan

Lekarze: dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej u papieża

To było trochę trudne popołudnie - tak źródła watykańskie opisały okoliczności dwóch poniedziałkowych epizodów ostrej niewydolności oddechowej, jakie miał papież Franciszek w 18. dniu pobytu w szpitalu. Wyjaśniły, że nie doszło do nowej infekcji, ale była to konsekwencja trwającego obustronnego zapalenia płuc.
Reklama
Lekarze: dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej u papieża

Autor: Adobe Stock

Źródła watykańskie w rozmowie z dziennikarzami podkreśliły, że to, co się wydarzyło, było "cierpieniem osoby, której brakuje oddechu". Nagromadzenie się wydzieliny jest konsekwencją obustronnego zapalenia płuc - reakcją tychże płuc i oskrzeli, które gromadzą śluz, by wyeliminować bakterie - wyjaśniono w Watykanie. Konsekwencją jest skurcz i problem z oddychaniem. "To nie nowy element. To rezultat tego, co (już) jest" - zaznaczono.

ReklamaUbezpieczenia zdrowotne Obama Care

Kolejne przekazane informacje to brak zmian w wyniku badań krwi i brak wzrostu leukocytozy, czyli zwiększenia liczby krwinek białych. A to oznacza, że nie rozwija się nowa infekcja, lecz jest to konsekwencja trwającego stanu zapalenia - usłyszeli dziennikarze.

Wcześniej w biuletynie medycznym podano, że w poniedziałek papież miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej, spowodowane przez duże nagromadzenie wydzieliny wewnątrzoskrzelowej i w konsekwencji skurcz oskrzeli.

"Przeprowadzone zostały dwie bronchoskopie, konieczne w celu aspiracji dużej ilości wydzieliny. Po południu przywrócona została nieinwazyjna wentylacja mechaniczna" - dodano w biuletynie.

Zaznaczono w nim następnie, że papież był cały czas "przytomny, zorientowany i współpracował" z lekarzami podczas zastosowanej terapii.

Lekarze wstrzymują się z podaniem dalszych prognoz.

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama