Pomiar jakości powietrza w czwartek, 31 lipca, wykazał, że o godz. 11.30 a.m. Chicago zajęło pierwsze miejsce na świecie w rankingu indeksu złej jakości powietrza (AQI) publikowanym przez IQAir.
Agencja Ochrony Środowiska (EPA) wydała oficjalne ostrzeżenie Air Quality Alert dla znacznej części aglomeracji chicagowskiej i północno-zachodnej cześci stanu Indiana. Meteorolodzy przewidują, że zła jakość powietrza może się utrzymać także w piątek, 1 sierpnia.
Przyczyną jest gęsty dym, który dotarł do niższych warstw atmosfery znad ponad 200 aktywnych pożarów lasów w Kanadzie, głównie w prowincjach Alberta i Saskatchewan. Dym ten obniża widoczność i powoduje wyczuwalny zapach spalenizny.
Eksperci ostrzegają, że obecne warunki mogą być szkodliwe dla wszystkich, nie tylko dla osób szczególnie wrażliwych – małych dzieci, seniorów i osób z astmą lub chorobami układu krążenia. Lekarze apelują, by zwracać uwagę na objawy takie jak kaszel, duszności, ból w klatce piersiowej, przyspieszone tętno czy ogólne osłabienie. Zalecają ograniczenie aktywności na świeżym powietrzu do czasu poprawy jakości powietrza.
(tos)









