Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 15 czerwca 2025 16:52

Piszę, więc żyję - Wieczór autorski Władysława Panasiuka

Chicago (Inf. wł.) – “Prócz bogactwa i osiągnięć głównym motorem życia są marzenia, to one napędzają koła wózka, na którym gdzieś jedziemy” – napisał Władysław Panasiuk w swojej najnowszej książce pt. „Piszę, więc żyję”, która ukazała się w Chicago nakładem Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego. Publikacja będąca skromną częścią dorobku pisarskiego polonijnego twórcy jest zbiorem utworów, które powstały na przestrzeni kilku ostatnich lat.

Autor zawarł w nich własne wspomnienia, spostrzeżenia i przemyślenia. Tematyka felietonów jest bardzo różnorodna. Wiele dotyczy osobistych przeżyć i wspomnień, tradycji rodzinnych, zadumy nad urokami przyrody, problemów obyczajowych. Sporo jest akcentów natury filozoficznej, rozważań nad sensem życia, przypadłościami ludzkiej natury i wielkością Stwórcy.

21 sierpnia w Jezuickim Ośrodku Milenijnym w Chicago odbył się wieczór autorski Władysława Panasiuka poświęcony promocji tej książki oraz ukazaniu dorobku polonijnego poety, prozaika i publicysty. Autora kilku tomików poezji i prozy. „Piszę, więc żyję” jest najnowszym wydawnictwem polonijnego twórcy, który przebywa na emigracji od kilkunastu lat.

Władysław Panasiuk zadebiutował w 1993 roku tomikiem poetyckim „Pod polskim niebem”. Wkrótce ukazały się kolejne pozycje wydawnicze: „Kolce róży”, „Sześć jesieni”, Amerykańskie noce”, „Dwa życia” oraz wierszowane opowiadanie „I nie wódź nas na pokuszenie”.

Z utworów Władysława Panasiuka emanuje tęsknota za Ojczyzną, za rodzinną Lubelszczyzną, ukochanym Krakowem, polską przyrodą. Były marynarz i rybak rozmyśla nad ulotnością tego, co namacalne i ziemskie, a wielkością tego, co Boskie. Wieloletni pobyt na obczyźnie zaowocował licznymi publikacjami na łamach polonijnej prasy. Tytułowa książka stanowi kwintesencję twórczości ostatnich lat. Jego utwory były wielokrotnie nagradzane na konkursach w Polsce. Był gościem regionalnych ośrodków literackich w kraju. W Chicago współuczestniczył w założeniu Zrzeszenia Literatów, w którym przez parę lat pełnił funkcję sekretarza.

Podczas wieczoru wiersze autora czytali przyjaciele ze Zrzeszenia Literatów Polskich im. Jana Pawła II: Alina Szymczyk i Janusz Kopeć, który wieczór prowadził, oraz aktorzy: Julitta Mroczkowska, Stanisław Wojciech Malec, red. Sylwester Skóra oraz syn poety, Grzegorz. Pieśni do tekstów Władysława Panasiuka śpiewał Henryk Zygmunt. W drugiej odsłonie artyści przybliżyli licznej grupie słuchaczy fragmenty prozy, poprzedzone wizualną kompilacją zdjęć i obrazów odnoszących się do sedna poruszanej problematyki.

O twórczości pana Władysława mówił Janusz Kopeć i o. Tadeusz Kukułka, duchowy opiekun literatów skupionych w Zrzeszeniu Literatów Polskich im. Jana Pawła II, które zorganizowało ten literacki wieczór. Gratulując autorowi zaangażowania w podejmowaniu różnorodnej tematyki o. Tadeusz Kukułka podkreślił, że dzięki takim twórcom jak Władysław Panasiuk otaczająca nas rzeczywistość nabiera dodatkowych barw i odcieni.

Po zakończeniu ponad dwugodzinnego spotkania autor podpisywał swoją najnowszą książkę. Przy kawie i ciastkach prawie do północy trwała wymiana poglądów na temat polonijnej twórczości, ludzkich postawach, wartości i ocen emigracyjnego życia.

Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/
www.NEWSRP.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama