Chicago (Inf. wł.) – Rejonowy prokurator federalny Patrick Fitzgerald ustąpi ze sprawowanego stanowiska z dniem 30 czerwca. Pod koniec ubiegłego tygodnia jeszcze nie było wiadomo, kto będzie jego następcą.
Rekomendacje na następnego prokuratora federalnego na rejon północnego Illinois przedstawi senator starszy stażem, czyli demokrata Richard Durbin. Oficjalnej nominacji dokona prezydent Barack Obama. Osoba nowego prokuratora może odegrać ważną rolę w kampanii reelekcyjnej Obamy. Prezydent może zostać pochwalony lub skrytykowany w zależności od dokonanego wyboru.
Przypomnijmy, że Patrick Fitzgerald został mianowany na prokuratora dziesięć lat temu z rekomendacji ówczesnego republikańskiego senatora USA Petera Fitzgeralda. Peter i Patrick Fitzgerald nie są spokrewnieni zbieżność nazwisk jest przypadkowa.
Na konferencji prasowej w zeszłym tygodniu prokurator Fitzgerald (lat 51) stwierdził, że "już po prostu nadszedł czas, by odejść".
Patrick Fitzgerald jako prokurator został wykreowany przez media na pogromcę korupcji. Za jego kadencji za kratki trafili dwaj gubernatorzy Illinois – republikanin George Ryan i demokrata Rod Blagojevich, a także kilku radnych, sekretarz miejski Chicago, burmistrz z przedmieść i kilku członków zorganizowanej przestępczości.
Do prokuratora Fitzgeralda odnosił się krytycznie w swoich publicznych wypowiedziach Robert Blagojevich, brat skazanego za korupcje byłego gubernatora.
Robert Blagojevich – uniewinniony z oskarżenia o korupcję – stwierdził, że był traktowany przez oskarżycieli jak "pionek" w grze rozgrywanej przeciwko bratu. Robert Blagojevich – biznesmen i filantrop z Tennessee oraz oficer Armii USA w stanie spoczynku – powiedział, że w rezultacie oskarżenia nie tylko doznał strat finansowych i zadłużył się, ale też ucierpiało jego dobre imię.
Robert Blagojevich wydał milion dolarów na swoją obronę w sprawie korupcyjnej.
(ao)








